18 września 2015 12:31 | Aktualności
Trzynastego września w naszej szkole po raz kolejny odbył się festyn rodzinny. Zabawa połączona została z podsumowaniem projektu „Przychylmy pszczołom nieba” realizowanym dzięki Niebieskim grantom VW Poznań.
Tematyka powiązana była z ochroną i znaczeniem pszczół. Tuż przed piętnastą na dziedzińcu szkolnym zebrali się uczniowie, rodzice, nauczyciele, mieszkańcy wsi oraz zaproszeni goście. Uroczystość rozpoczęła się od przywitania zgromadzonej publiczności, a zaraz potem wręczone zostały nagrody za udział w konkursach organizowanych w ramach projektu. Dyrektor szkoły wręczyła podziękowania rodzicom, którzy włączyli się w tworzenie ogrodu” Raj dla pszczół” oraz tym, którzy włączyli się w realizację zadań projektowych. Po oficjalnej części festynu, nadszedł czas na występy dzieci. Jako pierwsza, pszczeli taniec do piosenki Zbigniewa Wodeckiego „Pszczółka Maja” zaprezentowała klasa pierwsza pod opieką Pani Joanny Mizerki Tomczak. Następnie inscenizację pod tytułem „Co by było, gdyby nie było pszczół?” przedstawili uczniowie z klas IV, V i VI przygotowani przez Panie Izabelę Paszkowską – Suhak i Magdalenę Rzepkę. Część artystyczną zamknął pokaz taneczny
w wykonaniu uczestników półkolonii letnich. Uczniowie zostali przygotowane przez instruktorki ze szkoły tańca Alchemia ze Wrześni. Po popisach uczniowskich, wszyscy uczestnicy festynu mogli skorzystać z wielu atrakcji zapewnionych przez organizatorów. Niewątpliwą ciekawą atrakcją było stoisko Pana Mariusza Samarzewskiego, gdzie można było zapoznać się ze specyfiką pracy pszczelarza i hodowli pszczół, posmakować miodu
i samodzielnie wykonać świece z wosku pszczelego. Na dzieci czekały również stanowiska przygotowane przez stowarzyszenie Klanza z Poznania, dmuchane zamki oraz przejażdżki konne.Każdy mógł wziąć udział w loterii fantowej. Jednym z punktów wpisanym
w harmonogram festynu była konferencja dla rolników, sadowników i ogrodników na temat: „Ochrona zapylaczy w integrowanej ochronie roślin".
Wykład prowadził mgr Grzegorz Pruszyński z Instytutu Ochrony Roślin.
W przygotowania do festynu licznie włączyli się rodzice. Zadbali o poczęstunek dla gości, którzy mogli skosztować ziemniaków z gzikiem, kiełbasy i kaszanki z grilla, sałatek, czy chleba ze smalcem i ogórkiem. Do wieczora nad boiskiem szkolnym unosiły się kolorowe baloniki z pszczółkami, zapach grillowanych dań oraz radosne odgłosy dobrej zabawy. Festyn rodzinny był doskonałym przykładem tego, jak doskonale można połączyć edukację (w tym wypadku na temat pszczół) z rozrywką.
Magdalena Rzepka